 Wysłany: Śro 17:03, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| sorka, nielubie czytac. | |
| Wysłany: Śro 16:25, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
jak dotychczas czytalkam tylko "Kiedy musze" 
jedyne ksiazki ktore przeczytalam z wlasnej woli (CUD  w moim wykonaniu) to Harry potter xD trageeediaaaa w porownaniu do ERAGONA jego tez przeczytalam z wlasnej woli.. wlasnie probuje namowicmame zeby mi 2 czsc kupila ^_^ |
|
| Wysłany: Śro 1:40, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Z fantasy polecam oczywiscie Tolkiena,
oraz Brusta, od Vlada Taltosa (fabula byla ostro naciagana, ale ogolnie ksiazka mi sie podobala). Poza tym polecam Witolda Gombrowicza, a w szczegolnosci "Ferdydurke", niektorzy z was mieli/beda mieli to jako lekture szkolna, na prawde warto! Obnaza ona wiele mechanizmow i schematow szkoly, oraz obecna wciaz "polska mentalnosc". Polecam tez "Kochanice Francuza" szczegolnie po uprzednim przeczytaniu czegos w stylu "Dumy i uprzedzenia", na prawde czasem mozna sie posikac ze smiechu czytajac o czasach wiktorianskiej Anglii opisywanych oczyma osoby wspolczesnej, no i ta zabawa z czytelnikiem (dwa zakonczenia, ktore maja na celu oszukac czytelnika, w niektorych wydaniach nawet specjalnie ponumerowano strony, tak aby alternatywne zakonczenia wygladaly na blad drukarski ). |
|
| Wysłany: Wto 23:03, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Stephen King, ksiażki i opowiadania, czesc to juz klasyki, duzo ich bylo i nei pamietam wszystkich tytułwo ale z tego co zapadło mi w pamiec to:
"strefa śmierci","cujo", "misery", "smetarz dla zwierzakow" i takie opowiadanie o polu ale nei pamietam tytulu dobra co dalej. Brian Lumley (nowe!) Necroskop, skonczylam 3 tom a juz 12 wydali :p Chmielewska - "Lesio" najśmieszniejsza książka jaką znam, inne jej książki też są bardzo dobre. Wymienie też tu książke której udało sie doprowadzić mnei do łez, i co śmieszniejsze jest to lektura LoL chodzimi o "Cierpienia młodego Wertera" Achaja jest super, jeszcze nei skończyłam bo na bitwie utknełam i prubuje ja ogarnoac :p No co by tu jescze aaa wiem Grzesiuk "5 lat kacetu" nie pytajcie czemu ale podoba mi sie Mika Waltari "Egipcjanin Sinuhe" dobra pozno jest niepamietam wiecej |
|
| Wysłany: Wto 22:22, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Dobra a oto moja mała biblioteczka domowa.
Zaczynając od polskich pisarzy. 1* Maja Lidia Kosakowska „Siewca Wiatru” opowiada historie nieumarłego anioła Abbadona (tańczącego na zgliszczach). Streszczenie: Bug odszedł z nieba a najwyższe rangą anioły próbują ukryć ten fakt przed reszta świata. „Zakon Krańca Świata” Opowiada historie świata po kataklizmie (najważniejsi kapłani znaleźli źródło mocy i podzielili świat na dwa wymiary) główny bohater jest jednym z tych którzy posiedli moc do Podrazy miedzy światami i okradania samozwańczych bogów. Na razie są 2 tomy. 2* Jakub Ćwiek „Kłamca” Zbiór opowiadań w niebo pokonało walchale pradawni bogowie upadli, przeżył tylko jeden który służy teraz na posyłki niebu do czarnej roboty. Zabicie niedoszłego samobójcy to praca dla niego. syn Odyna brat Tors, Loki nordycki bóg kłamstwa i chaosu. (stad mój nik). 3* Jacek Piekara Seria 3 tonów o przygodach Paladyna Mereditcha. Pisane w postaci pamiętnika bardzo ciekawie, i szybko się czyta. 4* Andrzej Ziemiański „Achaja” Gorąco polecam najlepsza książka jak czytałem. Historia księżniczki zmienionej w wojskowego > niewolnice > prostytutkę > rycerza natchnionego > demon. Świetna znajomy opisał „Ja tak Jak się nie bija na miecze to biegają na golasa”. Prawda POLECAM 3 tomowa Ok. teraz trochę angielskiej literatury 1* R. A. Salvatore pierwsze 2 trylogie Druzzta Do’Urdena 2* S. King 7 tonów „Mrocznej Wierzy” Historia rewolwerowca szukającego wieży która jest podpora wszystkich światów i wszystkich wymiarów. Podrutuje przez wymiary. Wciągająca polecam. A koniec tak mnie zagjoł ze nie wiedziałem co mam myśleć.
3* Jeszcze parę tyułów ale nic specjalnego
to by było tyle narazie bo pszybywa ich na dniach |
|
| Wysłany: Wto 19:47, 05 Wrz 2006 Temat postu: Książki |
|
| Piszcie tutaj jakie książki czytacie.
Ja ostatni w kółko czytam serie Rapsodia - Elizabeth Haydon, w sumie nic ciekawego, ale resztę książek przeczytałem już po 3,4 razy
A co do moich ulubionych książek to hmm: 1. Cała seria "Vlad Taltos", Stevena Brusta, świetne książki, wspaniała fabuła i ciekawy klimat, inny niż w czytanych przeze mnie dotychczas dziełach. 2. "Rapsodia" - Elizabeth Haydon, miałem nie umieszczać jej tu, ale jest to jedna z niewielu książek która, mimo wielu niedociągnięć w fabule i idiotycznej bohaterki, potrafiła mnie przyciągnąć do siebie na tyle, że co tydzień jeździłem do księgarni po nowy tom. 3. Tutaj będzie mi ciężko wymieniać bo kilka ich było. A mowa o książkach z serii "Magic: The Gathering" od których zacząłem swoją przygode z literatują fantasy. Co ciekawe, jedynym powodem dla którego je kupiłem było to, że kolekcjonowałem karty MtG, które zresztą nadal kurzą się w mojej szafce. Było jeszcze kilka innych tytułów, ale wiekszość z nich byłą zwyczajnie, przeciętna. Jednak wyróżnie pare z nich: Jedna z książek serii Dragonlance(nie pamiętam tytułu, ale opisy przyrody mnie rozwaliły, Opowieści z Podmroku(chyba przekręciłem tytuł), w każdym razie strasznie mi się podobały, tak samo jak i opowieści osadzone w świecie Warhammera. Aha i mała rada: Nie czytajcie książek wydanych na podstawie gry(są wyjątki), wiekszość z nich to chłam, a zwłasza te podpisane nazwiskiem niejakiego Athansa, omijać szerokim łukiem, bo można sobie obrzydzić fantasy na długi czas lol. |
|